Minął tydzień a Mateusz dalej nie odważył się powiedzieć Weronice co do niej czuje. Chciał pogadać chwilę z Klaudią i usłyszał jak gada z jakąś blondynką.
-...To mówisz,że się udało odciągnąć Mateusza od Weroniki?-Zapytała blond włosa dziewczyna.
-Tak. Niedawno się pokłócili i ona ma jakiegoś faceta więc Mati może być mój.
-No ale musisz jeszcze zrobić coś by całkowicie przestali się widywać i gadać ze sobą.
-No wiem.Dobra ja lecę do Mateuszka.
-No idź idź
Gdy Klaudia idąc korytarzem zobaczyła Mateusza od razu do niego podeszła.
-Hej.-powiedziała nie wiedząc,że on wie o wszystkim.
-Hej. Mam pytanie.
-Jakie?
-Dlaczego mnie oszukałaś?
-Z czym? Nie rozumiem.
-Powiedziałaś mi,że nie przeszkadza ci Weronika a tak masz plan byśmy się odsunęli od siebie. Dlaczego?
-Bo przez nią nie obchodzę cię ja.
-Teraz zrozumiałem,że ważniejsza jest dla mnie Weronika a nie ty i wiesz co? Nie chce cię widzieć ani nawet znać.
Po tych słowach Mateusz odszedł. Poszedł do parku nie zwracając uwagi na to,że są jeszcze lekcje. Widząc to Weronika poszła za nim. Idąc za Mateuszem do parku zobaczyła Michała. Chłopak siedział w parku na tej ławce gdzie Weronika ostatnio płakała ale nie był sam. Była z nim jakaś piękna, blond włosa dziewczyna. Siedziała mu na kolanach i całowała w usta. Gdy Michał zobaczył Weronikę, odepchnął od siebie tą dziewczynę i chciał podejść do Weroniki ale ona uciekła z płaczem. Pobiegł za nią i udało mu się zatrzymać ją dopiero na placu.
-Weroniko o co ci chodzi?-Spytał.
-Mi? O co chodzi tobie?
- Mi?
-Tak. Najpierw przystawiasz się do mnie. Jak dałam ci się zbliżyć to się całowaliśmy. Zostaliśmy parą a teraz co? Widzę ciebie z tą panną i to jeszcze jak się całujecie.
-To nie tak jak myślisz..
-Nie bądź śmieszny i zostaw mnie w spokoju.
Weronika pobiegła do domu z płaczem i zamknęła się w swoim pokoju. A Michał pozostał na tym placu i dopiero uświadomił sobie co zrobił. Przecież on zdradził Weronikę. Weronika nie przychodziła do szkoły a Mateusz codziennie do niej przychodził po to by dać jej lekcje i pocieszyć ją po tym co się stało.
Nastał weekend. Weronika chciała wyjechać do cioci na wieś aby tam zapomnieć o tym co się stało. Byli już za miastem gdy Autobus się gwałtownie zatrzymał. Do pojazdu weszło dwóch chłopaków. Jednym z nich był Michał. Powiedział kierowcy, że nie ruszy samochodu dopóki Weronika z nim nie porozmawia. Podszedł do Weroniki i zaczął mówić L
-Weroniko ja wiem,że zachowałem się jak ostatni dupek. Dopiero na placu zrozumiałem,że jesteś dla mnie całym światem. Kocham cię. Proszę o wybaczenie, bo chyba nawet największy cham zasługuje na drugą szansę. Czy wybaczysz mi?
-Wiesz co? Zraniłeś mnie bardzo mocno ale wybaczę ci, bo mi na tobie bardzo zależy.
-Czy wrócisz ze mną do miasta?
-Oczywiście, że tak.
Wysiedli razem z autobusu. Gdy zawrócili samochód autobus dopiero mógł ruszyć dalej. Gdy wrócili do miasta i Weronika zostawiła bagaż w domu poszli do parku. W jednej chwili zaczął padać deszcz i w tym momencie Michał i Weronika się całowali. Gdy wieczorem Weronika wróciła do domu , w jej pokoju czekał na nią Mateusz.
-O hej Mati.
-Hej..Weroniko muszę ci coś powiedzieć.
-słucham.
-Długo nad tym myślałem i w końcu się odważę i ci to powiem. Kocham cię.
-Ale Mateusz...Ja mam chłopaka.
-Wiem. Dlatego postanowiłem powiedzieć ci jeszcze, że chcę twojego szczęścia . Może i mnie kiedyś ono spotka. Chciałem tylko żebyś to wiedziała.
-Od kiedy to trwa?
-Od tego dnia kiedy ty i Michał się pokłóciliście. Ja wtedy zrozumiałem,że jesteś dla mnie ważna ale to nic. Bądź szczęśliwa z Michałem a między nami niech będzie tylko przyjaźń.
-Jesteś kochany..Dziękuje.-Weronika wstała i uścisnęła Mateusza.
Rozmawiali i wygłupiali się dopóki Mateusz sobie nie poszedł. To dla Weroniki był ciężki dzień więc położyła się i zasnęła. Zbudził ją sms od Michała o trzeciej w nocy. Napisał,że ją kocha bardzo mocno i że chciałby się z nią spotkać by opowiedzieć jej historię swojego życia. Następnego dnia po szkole Weronika poszła na umówione miejsce. Michał powitał ją namiętnym pocałunkiem i opowiedział jej, że jego mama zmarła dwa dni po urodzeniu jego, ojciec się nim nie zajmował więc mieszkał z babcią. Gdy miał dziesięć lat jego babcia zmarła a on trafił do rodziny zastępczej. Byli to dobrzy ludzie, dbali o niego i kochali go jakby to był ich synek. Gdy Michał miał piętnaście lat wpadł w złe towarzystwo. Zaczął z nimi kraść, ćpać i pić. Po czterech miesiącach złapali jego kolegów jak chcieli obrobić jubilera. Michał wtedy zrozumiał,że źle robi. Jego koledzy trafili do poprawczaka. Gdy wszedł w wiek siedemnastu lat, jego rodzina wyprowadziła się do Francji a jemu zostawili dom i pieniądze na przeżycie. Znalazł sobie pracę. Wtedy co Weronika płakała to był nią zauroczony. Zrozumiał,że kocha ją dopiero wtedy kiedy o mało co jej nie stracił.
Minęło dwa miesiące od kiedy Michał i Weronika są razem. Po tym błędzie jaki popełnił opamiętał się. Wie że kocha tylko Weronikę i chciałby założyć z nią rodzinę jak ona osiągnie pełnoletność. Rodzice Weroniki zaakceptowali Michała. Mateusz znalazł sobie dziewczynę. Ma na imię Emilia. Weronika i Michał lubią jesień ponieważ to wtedy spotkali się po raz pierwszy i chcieliby, żeby co roku w tym dniu padał deszcz, bo wtedy pocałowali się po raz pierwszy.
Minęło pięć lat.Weronika i Michał mają już dziecko. Córka ich nazywa się Monika. W tym dniu kiedy się poznali i pocałowali pierwszy raz co roku pada deszcz. Weronika i Michał oraz ich córka budują szczęśliwą rodzinę. A Mateusz i Emilka mają synka który urodził się w tym samym czasie co córka Weroniki.
Fajnie piszesz. Mam nadzieję że się nie poddasz
OdpowiedzUsuń