niedziela, 30 marca 2014

Historia szczęśliwej miłości zakończenie

Minęło pięć lat odkąd Kamila i Marcin są ze sobą. Przeprowadzili się ze wsi do miasta.  Mieszkają razem w bloku. Ich mieszkanie ma dwa pokoje, kuchnie, salon i łazienkę. Mieli balkon na którym była sofa. Siadali na niej często wieczorami i spoglądali w gwiazdy.  Kamila zawsze pisała w swoim pamiętniku. Ten pamiętnik prowadzi odkąd ukończyła jedenaście lat.
Pewnego dnia do mieszkania naprzeciwko wprowadziła się dziewczyna, z którą Kamila zobaczyła Marcina jak się całowali. Dziewczyna nazywa się Kasia. Ma długie blond włosy i czarne oczy. Gdy Kamila ją zobaczyła od razu sobie przypomniała ten widok. Kasia dzień w dzień prosiła Marcina o drobną przysługę. Kamila wiedziała, że Kaśka próbuje odbić jej faceta. Gdy powiedziała o tym Marcinowi on zaczął się śmiać i powiedział: "Kochanie przecież my planujemy się pobrać i Kasia tego nie zmieni".
Gdy pewnego razu Kamila schodziła do piwnicy Kasia zamknęła ją na klucz. Weszła do domu Kamili i Marcina i napisała na kartce " Marcin ja już tak nie mogę. Ja cię nie kocham. Odchodzę." i wyszła. Dwie godziny później do drzwi Kasi ktoś puka. To Marcin cały zapłakany.

-Co się stało?-Zapytała Kaśka udając, że nie wie o co chodzi.
-Ona odeszła. Dlaczego?
-chodź napijemy się i mi opowiesz co się stało.

Marcin pijany już opowiedział Kaśce co się stało. Zbliżyli się do siebie i się całowali. Tymczasem jedna z sąsiadek słysząc, że ktoś woła pomocy otwiera drzwi do piwnicy. Gdy Kamila wyszła z piwnicy od razu poszła do Kaśki. Nie pytając o pozwolenie wpadła do jej domu. Gdy zobaczyła Marcina który obejmuje Kaśkę i całuje ją wybiega cała zapłakana. Marcin odepchnął Kaśkę i pobiegł do domu za swoją dziewczyną. Nie mogąc jej znaleźć poszedł do domu i czekał aż wróci. Było po dwudziestej drugiej gdy Kamila wróciła do domu. Od razu zaczęła wrzeszczeć "dlaczego Mi to zrobiłeś!!"

-Może ty mi najpierw wytłumaczysz gdzie byłaś?! I co znaczy ta kartka?!
-Jaka kartka?
-Że już tak nie możesz, że mnie nie kochasz i odchodzisz??!
-Nie napisałam tak. Ja cię kocham i Kaśka zamknęła mnie w piwnicy. Gdy mnie sąsiadka usłyszała otworzyła drzwi i Potem zobaczyłam ciebie całującego się z Kaśką.
-No przepraszam ale skąd mogłem wiedzieć, że siedzisz w piwnicy.
-To musiałeś mnie zdradzić?!
-No przepraszam myślałem,że  odeszłaś na zawsze!
-To musiałeś mnie zdradzić?! Szybko się pocieszyłeś
-Kocham cię i było mi szkoda dlatego się upiłem a ona mnie zaciągnęła na sofę i zaczęła mnie całować.
-Mogłeś się domyślić,że to nie moje pismo.
-Wiem. Przepraszam. Czy dasz mi szansę?
-Dam, bo cię kocham.
-Też cię kocham.

Kamila i Marcin zaczęli się całować. A że to była noc wylądowali w łóżku. Parę dni później wyprowadzili się do Innego miasta aby zacząć wszystko na nowo.
Minęło pół roku. Kamila i Marcin są już po ślubie i spodziewają się dziecka. Wszystkie złe chwile poszły w niepamięć i małżeństwo żyło długo i szczęśliwie.

5 komentarzy:

  1. O matko! To jest genialne! Czemu tu wcześniej nie trafiłam? Mam nadzieję że jeszcze coś tu napiszesz, masz wielki talent. Czekam na więcej opowiadań :) Serdecznie zapraszam również na mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O bardzo dziękuje :) Jest mi bardzo miło,że ktoś docenia moje opowiadania.

      Usuń
  2. Twoje opowidania są bardzo fajne z niecierpliwością czekam na inne a przy okazji zapraszam na mojego bloga

    OdpowiedzUsuń
  3. O Boże.. Co to jest... Mega niepoprawna składnia.. Jak piszesz opowiadania to dokładnie sprawdzaj błędy.. jest ich mega dużo.. Pozdrawia, humanistka :)

    OdpowiedzUsuń