Na początku chciałam was przeprosić,że nic nie dodawałam ale nie miałam zbytnio weny ani ochoty. Zapraszam was do czytania i komentowania opowiadania :)
Poznali się na
dyskotece, było grubo po godzinie 23 … Na początku się nie
zauważali, aż do pewnego momentu. Zespół zagrał spokojna
piosenkę i wtedy złączyły się ich spojrzenia.
On – wysoki
brunet o brązowych oczach z czarującym uśmiechem
Ona – szczupła
szatynka o dużych niebieskich oczkach...
Spodobała mu się
od razu jak ją tylko zobaczył, postanowił podejść i poprosić do
tańca...
On : Cześć mam
na imię David, zatańczysz?
Ona : Witam :)
jestem Diana, pewnie ;*
i poszli... Nie
zauważyli jak minęło sporo czasu, wciąż tańczyli, rozmawiali,
bawili się świetnie.
Ona : Wiesz jest
już bardzo późno, muszę wracać.
On : Spotkamy się
jeszcze?
Ona : Jasne jeśli
tylko masz ochotę.
On : Tak :) to mój
numer 666588499 zadzwoń proszę.
I tak delikatnym
pocałunkiem pożegnali się...
Rano gdy tylko się
obudziła, napisała do niego sms'a i umówili się na 16 w parku
On : Witaj Dianko
;* ślicznie dziś wyglądasz ;)
Ona : Ojj dziękuje
jesteś bardzo miły.
Od tego czasu
wszystko się zaczęło, spotykali się codziennie a po 4 miesiącach
zostali parą.
Częste spacery,
wspólne kolacje... minęły kolejne 2 miesiące aż nagle...
On : Dianko
wyjdziesz za mnie?
Ona : <płacze>
On : Nie płacz
proszę kochanie i lekkim pocałunkiem pocałował ja w czoło,
odpowiedz proszę.
Ona : Tak!! Tak!!
Taaak!!!
Był marzec
przygotowania szły pełną parą ślub miał odbyć się 17 maja w
dniu urodzin Diany ...
Nagle zadzwonił
szef Davida, oznajmił mu że musi wyjechać do pracy do Francji bo
inaczej go zwolni.
Nie miał wyjścia
…. Wyjechał …
Mijały miesiące
a ON nie dzwonił, nie pisał … Aż nagle zadzwonił telefon
Ona : Halo?
On : Witaj Diano
Ona : Hej ;( czemu
się do mnie tak długo nie odzywałeś? Kiedy do mnie wracasz
kochanie?
On : Kochana
posłuchaj.. nie wracam, poznałem tutaj wyjątkową osobę , ma na
imię Katarina … Wybacz.
Ona : <cisza>
On : Halo? Dianka
jesteś tam?!
Odłożyła
słuchawkę, w jednej minucie jej kolorowy świat zmienił się w
koszmar...
Rzuciła studia,
pracę,
zamknęła się
się w sobie,
chciała być sama
;(
Następnego dnia
przyjechała Victoria, koleżanka Diany i pracy...
Pukała do drzwi
pokoju Diany, lecz nie otworzyła..
Mama : Mam
zapasowy klucz, proszę
Victoria :
Dziękuje, jeśli będę panią potrzebowała zawołam
Victoria weszła
do środka … Diana leżała na podłodze, a obok niej puste
opakowanie po tabletkach …
Victoria : Proszę
dzwonić po karetkę, Diana … Ona jest nieprzytomna.
Karetka
przyjechała po 10 minutach, zabrali ją na sygnale do szpitala.
Leżała w
szpitalu, podpięta pod kroplówkę, obok niej siedziała mama …
Gdy nagle do sali wszedł ON...
Mama : Jakim
prawem tu przychodzisz? Po tym co zrobiłeś Diance.
ON: musiałem
przyjechać … Ja ją bardzo KOCHAM
Mama : Jesteś
bezczelny, przez Ciebie ona tutaj leży..
On : Nie chciałem
jej zranić... dopiero teraz zrozumiałem jak wiele dla mnie znaczy.
Mama : Wyjdź
stąd!
On : Ale …..
Mama : Wyjdź!!!!!
Diana
po tygodniu, opuściła szpital … Wtedy do jej drzwi zapukał ON.
Ona : Co ty tutaj
robisz??
On : Diano musimy
porozmawiać
Ona : David daj mi
spokój …!
On : daj mi tylko
5 minut
Ona : no dobrze
Rozmawiali, aż
nagle Dianka źle się poczuła i zasłabła
Wziął ją w
ramiona, zaniósł do samochodu i pojechał z nią prosto do szpitala
…
Lekarze zabrali ją
na salę operacyjną... Niestety była potrzebna krew RH– której
nie było w laboratorium
On : Ja mam taką
krew, oddam tyle ile będzie trzeba, oddam nawet serce.
Pielęgniarka :
Proszę za mną, uratuje jej Pan życie...
Po 2 godzinach
było już po wszystkim
Ona : Dziękuję
On : Zrobiłbym
wszystko, abyś tylko żyła, wybacz mi Dianko … Ja Cie Bardzo
Kocham!!
Ona : A ja kocham
Ciebie Davidku ;(
Wybaczyła mu...
Po dwóch tygodniach wyszła ze szpitala, 20 października wzięli
ślub.
Od tamtej pory jej
życie znów nabrało barw.
Po 3 latach
zostali szczęśliwymi rodzicami z dwójka chłopców i jedna
córeczką.
Tworzyli naprawdę
szczęśliwa rodziną
Autorem tego bloga jest właściciel aska http://ask.fm/dageman2 o właśnie tego jeśli chcecie by jeszcze coś napisał komentujcie